Odwróciłam się do chłopców i zauważyłam ich dziwne
miny, przez co na
moje policzki wkradł się rumieniec zażenowania.
-To na czym stanęła nasza rozmowa, zanim byłam
zmuszona
odebrać ten cholerny telefon? A, już wiem! Pokażcie co potraficie
chłopcy.
Popatrzyli po sobie, po czym z szeregu wystąpił Louis i
stanął przede
mną. Złożył ręce jak do modlitwy, po czym wolno
odsuwał dłonie od siebie, a
pomiędzy nimi wytworzyła się kulą
wody. Brunet był bardzo skupiony na
utrzymaniu jej, nagle zawitał
silny wiatr, który rozdmuchał ciecz, a następnie
została ona szybko
zamrożona. Harry podszedł do Zayn'a i chwilę później mu lata
oplotły jakieś dziwne roślinki, tworząc mocny splot. Malik
zamknął oczy, a
pnącza zaczęły płonąć, chwilę później został z
nich
tylko popiół.
-Bravo! Sapere
come ogni altra cosa?
-Wybacz, ale byłoby lepiej jakbyśmy cię
rozumieli. Mogła byś
mówić do nas po angielsku?-powiedział zmieszany Liam.
-Tali stelle, e anche loro non sanno
italiana°.-rzuciłam pod nosem,
by po chwili spełnić ich prośbę.-Co jeszcze
umiecie? Bo te marne
popisy nie były chyba wszystkim na co was stać? Ogień ma
dużo
więcej do zaoferowania niż te niszczycielskie zdolności jakie
zaprezentowałeś Zayn.-powiedziałam i machnięciem ręki,
przywołałam płomień,
który zmieniłam w piękną różę. Moim
kolejnym krokiem, było stworzenie ruchomego zająca, tej sztuczki
nauczyłam się
całkiem niedawno. Mocą umysłu sterowałam jego
ruchami i pozwoliłam, by zbliżył
się do moich towarzyszy, którzy
patrzyli z zafascynowaniem.
-Mam ci pokazać jakąś sztuczkę? To
patrz.-rzucił Malik, skupiając
się mocno. Klika minut później, z ognia zaczął
formować się jakiś
kształt, który okazał się być moim sobowtórem. Patrzyłam na
"siebie", zwracając uwagę na najmniejsze detale i dopatrzyłam się
pewnych niedopuszczalnych błędów.
-Nie mam takiego dużego tyłka, piersi są za
małe, a na nadgarstku
jest pieprzyk.
-Takie tam szczegóły. Jak coś ci się nie
podoba to sama se zmień.-
odpowiedział brązowooki z kpiarskim uśmiechem.
Skupiłam się na postaci obok mnie i próbowałam coś w niej
zmienić, ale
gdy tylko nasze moce się ze tchnęły, poczułam się
słabo, a następnie nastąpił
mały wybuch naszych mocy, co
zarejestrowałam, przed zamknięciem oczu. Później
była tylko
ciemność.
-------------------------------------------------------------------
°Takie gwiazdy, a nawet włoskiego nie znają
" Takie gwiazdy a nawet włoskiego nie znają"
OdpowiedzUsuńto wygrało wszystko :D
fajny rozdział, bardzo ciekawy :*
czekam na kolejny :))
Znalazłam tego bloga dzięki innemu i powiem ci że bardzo mi sie spodobał!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na nexta!
Ps. Mam zadzieje że się nie obrazisz jeśli dodam tego bloga do polecanych.
Nominowałam cię do Liebster Awards więcej u mnie
OdpowiedzUsuńhttp://zaynmalikmyqueenff.blogspot.com/